GFDMO

FDM HORSE CARE CONCEPT

FDM Horse Care Concept (HCC)

To innowacyjny model terapeutyczny, opierający się o model odkształceń układu powięziowego FDM, niosący pomoc koniom w szeregu problemów związanych z narządem ruchu.

 

FDM, czyli Fascial Distortion Model (terapia manualna wg Stephena Typaldosa D.O.) jest modelem terapeutycznym, w którym zaburzenia w obrębie narządu ruchu tzw. „dystorsje powięziowe – odkształcenia układu powięziowego” mogą być skutecznie leczone za pomocą specjalistycznych technik manualnych.

Diagnostyka w HCC

Diagnostyka FDM-HCC opiera się o wywiad chorobowy opiekuna zwierzęcia oraz badanie podmiotowe (oglądanie, opukiwanie, palpację, etc.) ukierunkowane na identyfikację problemu, którym bardzo często są odkształcenia układu powięziowego. Skorygowanie dystorsji za pomocą technik manualnych skutkuje często natychmiastowym zmniejszeniem dolegliwości, utwierdzając tym samym terapeutę w trafności jego diagnozy funkcjonalnej. Kolejnym elementem leczenia jest wprowadzenie ukierunkowanego ruchu i obciążenia. Zarówno dla ludzi jak i koni, ruch jest naturalnym mechanizmem autoregulacji prowadzącym do szybkiego powrotu do sprawności fizycznej, pod warunkiem, że nie sprawia im to problemu.

 

Doktor Stephen Typaldos zakładał, że każdy uraz i choroba mogą obejmować jedno lub więcej, spośród sześciu odkształceń tkanki łącznej.  Zakładał on, że to właśnie odkształcenia powięzi mają dużo większe znaczenie dla powstawania objawów, takich jak: ból, obrzęk, upośledzenie funkcji mięśni i dalsze ograniczenia funkcjonalne aparatu ruchu, niż sam uraz (skręcenie, zwichnięcie, złamanie czy uszkodzenie mięśni, ścięgien, czy więzadeł).

FDM HCC w terapii koni

Każde zwierzę, zarówno te poddawane intensywnemu obciążeniu – konie sportowe, jak również wykorzystywane rekreacyjnie, mogą cierpieć z powodu bólu, napięć, stanu zapalnego tkanek spowodowanego urazami, permanentnym przeciążeniem lub niewłaściwym obchodzeniem się przez użytkownika.

 

Konie, jak i ludzie, odczuwają ból choć doskonale go maskują. Dopiero kiedy ból staje się bardzo dokuczliwy i konie nie są w stanie go skompensować ułożeniem ciała lub poprzez unikanie bolesnych ruchów, okazuje się, że coś zwierzęciu dolega. Baczna obserwacja jego zachowania, poruszania się, ochoty do wykonywania różnych ćwiczeń, może być dla nas wskazówką, że nasz podopieczny ma problem. Zdarza się, że niepokój, osowiałość, pozorna agresja (kiedy koń chce pozbyć się jeźdźca), niechęć do wykonywania jakiegoś ruchu zrzucamy na charakter konia. Tymczasem może to oznaczać, że odczuwa on dyskomfort – coś go boli lub uwiera. Dlatego, tak jak my wsłuchujemy się w swoje ciało, tak również powinniśmy wsłuchać się w ciało konia. Należy wziąć pod uwagę, że koń musi unieść jeźdźca i całe wyposażenie jeździeckie oraz pokonać ciężar własnego ciała.

 

Bardzo ważna jest poprawna technika dosiadu i jazdy oraz właściwe dopasowanie siodła i ogłowia. Jest to szalenie istotne, ponieważ wpływa na jakość ruchu, komfort i zmniejszenie ryzyka niepotrzebnych przeciążeń. Często, te właśnie przeciążenia mogą być przyczyną powstania różnych dystorsji powięziowych objawiających się bólem, wzmożonym napięciem mięśniowym, czy też uszkodzeniem tkanek. Dlatego jak najwcześniejsza identyfikacja problemu, szybka eliminacja przyczyny występowania dolegliwości poprzez korekcję zidentyfikowanej dystorsji, staje się celem terapii, by przywrócić sprawność funkcjonalną naszemu zwierzęciu. To my jesteśmy odpowiedzialni za jego dobrostan, zwłaszcza gdy oczekujemy od niego coraz to lepszych wyników np. w sporcie.

Wykorzystanie FDM HCC

GFDMO logo szare